Ustawa z dnia z dnia 22 czerwca 2016 r. o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych oraz niektórych innych ustaw wprowadziła zmianę w zakresie sposobu liczenia terminów na gruncie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego

Zgodnie bowiem z dotychczasowym brzmieniem art. 14 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (zwanej dalej: Ustawą) do czynności podejmowanych przez zamawiającego i wykonawców w postępowaniu o udzielenie zamówienia stosuje się przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.), jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej.

Tymczasem przedmiotowa nowelizacja Ustawy zmieniła brzmienie art. 14 Ustawy poprzez uzupełnienie jego treści o ustęp drugi, z którego wynika, że jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, termin upływa dnia następnego po dniu lub dniach wolnych od pracy.W analogiczny sposób zostało zmieniony art. 185 Ustawy poprzez uzupełnienie jego treści  o dodatkowy ust. 8, o takim samym brzmieniu jak art. 14 ust. 2 Ustawy w brzmieniu po nowelizacji. Treść znowelizowanych art. 14 Ustawy oraz art. 185 Ustawy stanowi zatem istotne odejście od jednej z podstawowych zasad liczenia terminów wynikającą z Kodeksu cywilnego. Zgodnie bowiem z art. 115 Kodeksu cywilnego jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego.Również przepisy ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy nie ustanawiają soboty jako dnia ustawowo wolnego od pracy.

Niewątpliwie taka zmiana przepisów Ustawy jest korzystna dla wykonawców w odniesieniu do wszystkich czynności podejmowanych w ramach postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Jednakże najbardziej doniosłe skutki przedmiotowa zmiana wywołuje w zakresie wnoszenia środków ochrony prawnej przez wykonawców. Wg stanu prawnego sprzed nowelizacji zdarzało się, że termin na wniesienie odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej (zwanej dalej: KIO) mijał w sobotę, co faktycznie prowadziło do skrócenia terminu na wniesienia odwołania o jeden dzień – tj. do piątku – w przypadku wnoszenia odwołania w formie pisemnej, albowiem biuro podawcze KIO nie było i nie jest czynne w soboty. Jedynym ratunkiem dla wykonawcy w takiej sytuacji było wniesienie odwołania w postaci elektronicznej, podpisanego bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu (wg brzmienia art. 180 ust. 4 Ustawy sprzed nowelizacji).

Warto w tym miejscu przywołać pismo Wiceprezesa Urzędu Zamówień Publicznych z dnia 3 marca 2015 r., stanowiące odpowiedź na interpelację posłów nr 30889, które zostało skierowane do Marszałka Sejmu. W treści tegoż pisma Wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych wskazał, że w myśl regulacji unijnych obowiązuje zasada, iż jeżeli koniec terminu przypada w sobotę wówczas termin ulega do następnego dnia roboczego. Dla uzasadnienia takiego stanowiska Wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych odwołał się do Rozporządzenia Rady nr 1182/71 z dnia 3 czerwca 1971 r. określającego zasady mające zastosowanie do okresów, dat i terminów na podstawie art.1 tegoż rozporządzenia, w związku z treścią dyrektywy 2004/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi – motyw 50 preambuły. Na tej podstawie Wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych wskazał, że przepisy rozporządzenia nr 1182/71 mają pierwszeństwo stosowania wobec regulacji Kodeksu cywilnego, które z kolei znajdują zastosowanie do czynności podejmowanych przez zamawiających i wykonawców w ramach postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, a to na podstawie art. 14 Ustawy. Takie stanowisko Wiceprezesa Urzędu Zamówień Publicznych zostało poddane krytyce. KIO w wyroku z dnia 4 maja 2015 r. (sygn. KIO 818/15) stwierdziła, iż upływ terminu na wniesienie do Prezesa KIO zgłoszenia przystąpienia do postępowania odwoławczego w sobotę, skutkuje uznaniem, że właśnie w tym dniu termin ten skutecznie upływa, bez możliwości jego wydłużenia na kolejny dzień roboczy. Jak wynika z uzasadnienia tegoż wyroku: „(…) W dyrektywie odwoławczej bowiem (dyrektywa nr 2007/66/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 grudnia 2007 r. zmieniająca dyrektywy Rady 89/665/EWG i 92/13/EWG w zakresie poprawy skuteczności procedur odwoławczych w dziedzinie udzielania zamówień publicznych) nie wskazuje się w żadnej mierze na odesłanie do przepisów wskazanego rozporządzenia z 1971 r.. Ustawodawca europejski zatem w tym względzie pozostawił swobodzie państwa członkowskiego ustalenie zasad obliczania terminów na wnoszenie środków odwoławczych, mając na względzie specyfikę każdego z państw i określne w tym względzie potrzeby i rozwiązania w zakresie przyjętego dla konkretnych, różnych systemów odwoławczych. Tym samym zatem – zdaniem Izby – w przypadku polskiego systemu środków ochrony prawnej, zgodnie z zapatrywaniem ustawodawcy europejskiego, pozostawiono regulacjom wewnętrznym kwestie związane z obliczaniem terminów. W postępowaniu odwoławczym zaś do obliczania terminów zastosowanie mają przepisy Kodeksu Cywilnego.”

Jak zatem wynika z powyższego najnowsza nowelizacja Ustawy przynosi ze sobą kolejną regulację, która rozstrzyga dotychczasowe wątpliwości związane ze stosowaniem przepisów Ustawy, a dotyczące określenia skutków upływu terminu na gruncie postępowań o udzielenie zamówienia publicznego, kiedy to ostatni dzień tegoż terminu przypadał w sobotę (gdy jednocześnie dana sobota nie przypadała w dzień ustawowo wolny od pracy w rozumieniu obowiązujących przepisów).